Barbara Żuchlewska: Różnice pomiędzy wersjami

Z Encyklopedia Warmii i Mazur
Skocz do: nawigacja, szukaj
[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Linia 11: Linia 11:
 
'''Barbara Żuchlewska''' (ur. w 1954r. w Olsztynie, zm. 16 lipca 1994) – Zawodniczka, a później trenerka oddana bez reszty koszykówce.  
 
'''Barbara Żuchlewska''' (ur. w 1954r. w Olsztynie, zm. 16 lipca 1994) – Zawodniczka, a później trenerka oddana bez reszty koszykówce.  
 
<br/><br/>
 
<br/><br/>
=Przebieg kariery sportowej=
+
=Trenerzy=
 
Zawodniczka, a później trenerka oddana bez reszty koszykówce.  
 
Zawodniczka, a później trenerka oddana bez reszty koszykówce.  
 
Uwielbiana przez młodzież, dlatego jej śmierć w wieku 40 lat była dla wszystkich ogromnym wstrząsem.
 
Uwielbiana przez młodzież, dlatego jej śmierć w wieku 40 lat była dla wszystkich ogromnym wstrząsem.

Wersja z 19:30, 18 sie 2014

Barbara Żuchlewska

Barbara Żuchlewska
Imię i nazwisko Barbara Żuchlewska
Data i miejsce urodzenia 1954, Olsztyn
Data śmierci 16 lipca 1994
Dyscyplina Koszykówka

Barbara Żuchlewska (ur. w 1954r. w Olsztynie, zm. 16 lipca 1994) – Zawodniczka, a później trenerka oddana bez reszty koszykówce.

Trenerzy

Zawodniczka, a później trenerka oddana bez reszty koszykówce. Uwielbiana przez młodzież, dlatego jej śmierć w wieku 40 lat była dla wszystkich ogromnym wstrząsem. Zaczynała karierę w Łączności Olsztyn. Ze Stomilem związała się w końcu lat 70-tych. Po ukończeniu Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku powróciła do rodzinnego Olsztyna i rozpoczęła pracę szkoleniową w klubie OKS- OZOS. Przeszła wszystkie szczeble pracy trenerskiej. Nie zostawiła klubu w najbardziej dramatycznych chwilach. Nie załamała rąk, gdy zespół spadł z II ligi. Dzięki jej zaangażowaniu i nieprzeciętnych zdolnościach kontaktu z młodzieżą drużyna w pięknym stylu wróciła do rozgrywek na szczeblu centralnym (II liga). Choroba odsunęła ja na pewien czas od pracy. Ale gdy stan zdrowia poprawił się znów rzuciła się w wir pracy, szukała talentów, na sali gimnastycznej spędzała wiele godzin, poświęcając dodatkowo czas na zajęcia indywidualne z zawodniczkami. Praca dawała satysfakcje i pozwalała zapomnieć o chorobie. To było jednak złudne. Nikt jednak nie przypuszczał, że odejdzie tak szybko. Pozostały w naszej pamięci: jej entuzjazm, optymizm.